tag:blogger.com,1999:blog-1154121106513781893.post8373881307609781457..comments2022-12-13T15:11:47.729+01:00Comments on Pamiętnik księżniczki: #1Каттиhttp://www.blogger.com/profile/12906119492017265732noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-1154121106513781893.post-85136007525672318792017-10-15T00:25:12.352+02:002017-10-15T00:25:12.352+02:00"Prawdopodobnie była to wróżka, taka, która u..."Prawdopodobnie była to wróżka, taka, która umiała wróżyć. Nie, jasnowidz byłby lepszym określeniem" - to nie jest niepoprawne, ale ja strasznie nie lubię, kiedy narrator trzecioosobowy rozwija jakiś wątek i nagle "a nie, jednak...". Po prostu "Prawdopodobnie był to jasnowidz". W dialogach to inna sprawa, ale narrator jakoś mi nie pasuje. Chyba nie jestem zwolennikiem jego niezdecydowania.<br /><br />"Usłyszała mocne pukanie do drzwi" - w życiu nie spotkałem się z takim określeniem na pukanie xD Po prostu "głośne".<br /><br />"dopiero później wylosowywano losowe osoby" - a masło jest maślane.<br /><br />"- Teraz oddajcie swoje moce - dodała nauczycielka" - ale mocy nie można zabrać. Prostym zaklęciem da się je zablokować, ale zabrać? Nie. No chyba, że to zabieranie mocy to jednak prawda, a ty naginasz fakty. Nie mówię oczywiście, że nie możesz tak robić ;D<br /><br />"- fi-na-ło-wy od-ci-nek - syknęła Musa, podkreślając ostatnie dwa słowa" - jak już w dialogu są przesylabowane to po co pisać, że Musa je podkreśliła?<br /><br /><br />Wreszcie zabrałaś się za odnawianie PK, aaaah. Serio, uwielbiam całą tę serię i ogólnie pomysł jest genialny! Nie przepadam za romansami połączonymi z magią, ale twoje opowiadanie po prostu mnie urzeka. Świetne jest to, jak bawisz się słowami i podkreślasz wiele rzeczy. Wydaje mi się, że trochę stwardniał ci język - pojawiły się chyba trzy przekleństwa i parę miękkich, a to to już w pierwszym rozdziale. Nice.<br />Akcja trzyma w napięciu i jedyne słoowo, jakie przychodzi mi na myśl, żeby podsumować ten rozdział, to "WIĘCEJ!" - i to się nie zmieniło. Nie widać też za bardzo zmiany stylu (za co przepraszałaś) porównując z początkiem i końcem, ale muszę jednak powiedzieć, że gładziej czytało mi się środek i końcówkę, aniżeli początek.<br />Ciut irytują mnie słowa "blondyn", "szatynka", "czarodziejka Morfixu"... Nie są błędne, ale po prostu ja bym użył imienia, nawet gdyby miało być powtórzone. Albo "chłopak", "dziewczyna", "specjalista", "czarodziejka". Bez dopisku o mocy czy tam jakimś kolorze czegokolwiek.Ritsuhttps://www.blogger.com/profile/14800472048225039118noreply@blogger.com