Przejdź do głównej zawartości

006. Inny wymiar

Hej. Czasem mam wrażenie, że żyję w innym wymiarze. Nikt mnie nie rozumie. Czuję się trochę przygnębiona. Dziś też zostałam w domu, ponieważ źle się czułam. Bardzo źle. Tak, ja żyję w innym wymiarze niż wszyscy. Przynajmniej tak mi się wydaje.

A żeby nie było, że jest krótka notka [znowu], to piszę swój sen.
- Anaa. Anaa. Anaa. Anaa. Anaa... - wołały obce istoty.
- NIE pójdę do Was, nie! - krzyczałam. Obudziłam się.
- Fajnie, kolejny koszmar - pomyślałam z niesmakiem. - Mamo, co dziś będzie na śniadanko?...
Zorientowałam się, że nie jestem w swoim pokoju! Tylko w jakimś pomieszczeniu... Wyobraziłam sobie, że mam moce. Tylko wybiłam nimi okienko.
- Super. - zastanowiłam się, skąd mogę je mieć. A! Pisałam niedawno opowiadanie o Elsie. Stąd mam te moce.
Ujrzałam Winx. Wykorzystałam moce niewidzialności.
- Gdzie Elsa? - spytała Bloom.
- Nie widzę tu jej - odparła Stella.
Poleciały przed siebie. I nagle zobaczyłam coś, czego szukałam od dawna...
Ciąg Dalszy Nastąpi Niedługo...

Jeśli macie do mnie pytanko, napiszcie na moim asku. Podam link, gdzie możecie przeczytać opowiadanie o Elsie.

Bye, Linn ;*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#2

Życie staje się niesamowicie trudne, kiedy z dnia na dzień tracisz oparcie we wszystkich i postanawiasz uciec. Ot tak, pozostawiasz całe swoje życie za sobą i uciekasz. Od odpowiedzialności, obowiązków, całej przeszłości. Jedynym, co na ciebie czeka, jest przyszłość pełna blasku.

#o52. Pamiętnik księżniczki

Szczerze mówiąc, nienawidzę pisać jakichkolwiek wstępów, więc tylko dodam, że zaczęłam pisać sobie nowe opowiadanie, które pewnie powtórzy los wcześniejszych i pozostanie niedokończone ^^. Można skomentować także na WB, gdzie znajduje się tutaj . ~~~~~~~~~~~~~~ Stella. Podobno księżniczka Solarii, pusta lala niegodna zaufania. Księżniczka myśląca tylko o ciuchach. Mająca świetnego narzeczonego. Szczupła, ładna, zgrabna i obiekt pożądania wielu chłopaków. Silna czarodziejka, która zdobyła największą moc w wymiarze Magix. Perfekcyjna idolka nastolatek. Naprawdę? Tylko ja wiem, jaka jest prawda. Inna. Bolesna. Brandon niby jest przystojnym i idealnym królem Queenlandii, ale to nie jest prawda. Nie kochamy się, nie chcemy być ze sobą, ale nie umiemy ze sobą zerwać. W pewnym sensie ciągle chciałabym z nim być, ale czy naprawdę? Wiele razy mnie zdradzał, nie oszczędził nawet mojej najlepszej przyjaciółki... Rodzice są wiecznie zapracowani, a każdą wolną chwilę poświęcają moje...

~ Zawieszenie ~

Nie, to nie jest żart na Prima Aprilis. Trochę zastanawiałam się nad tą decyzją i postanowiłam, że, tak jak napisałam, zawieszam bloga na czas nieokreślony . Powodem nie jest brak internetu, którego mam ostatnio wystarczająco dużo, albo za dużo nauki. Pierwsza rzecz to sprawy osobiste, które muszę uporządkować. Druga - nikt nie wchodzi, nie komentuje, nie ocenia. Nie kończę jednak działalności bloga - może kiedyś wrócę ;). Do zobaczenia.