Przejdź do głównej zawartości

#o17. COŚ x3

Tak, COŚ. Mianowicie zbliżają się moje urodziny. Najwspanialsza Wspaniała data, na którą zwykle czekałam cały rok. A teraz... nagle zapomniałam! "Przygotowuję" się do gimnazjum, będzie rajd rowerowy, wyjście na lody, wystawienie ocen, szkolne "Mam Talent!", prawdopodobna wycieczka i wiele innych rzeczy, na które czekam z niecierpliwością. I zapewne bym o nich zapomniała, gdyby nie moja przyjaciółka, z którą pisałam dzisiaj na Gadu-Gadu. Ona mi przypomniała, że moje urodziny są za 15/16 dni. Dokładnie zaś wypadają 26 czerwca. Zresztą, datę urodzenia podaję na większości stron. Więęc. xD

***

Często lubię sobie myśleć: Co by było, gdyby...?. No, kto nie lubi? ;) Jestem jedną z wielu osób, które mają marzenia, które marzą, że stanie się COŚ nierealnego. Ja też bym chciała, żeby COŚ się stało, jednak to jest tak nierealne, że aż niemożliwe. No, dlaczego miałoby się stać to, co ja chcę, czyli... ? Jest wiele osób, które mają marzenia potrzebne i życiu, np. żeby ważna operacja się udała, żeby przeżyć...

***

No, cóż, może Panna Nieidealna skończy Was zanudzać? ^^ W każdym razie muszę kończyć, więc pa. Do następnej notki x3.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

List

Nie. Nie. Nie. Dziewczyna jeszcze bardziej skuliła się na podłodze. List pisany do narzeczonego wypadł jej z ręki. Łzy spływające jej po twarzy zamazały kilka drobnych literek. Wstała i chwiejnym krokiem podeszła do lustra. Zobaczyła w nim swoje odbicie. Sukienka była poszarpana, w kilku miejscach było widać strzępy, zaś czerwone oczy i łzy nieustannie kapiące z twarzy wskazywały na to, że musiała płakać bardzo długo. Nagle zobaczyła twarz Rivena, wydawało się, że nachylił się nad nią i wyszeptał kilka miłych słów. Tych słów, od których zaczął się ich romans. Tych słów, które zaczęły powoli ją wykańczać. Tych słów, przez które chciała zerwać ze swoją prawdziwą miłością, jak dotąd myślała. Przestań o nim myśleć... Odwróciła się, jednak nikt za nią nie stał. Znów pomyślała o narzeczonym, którego chciała zostawić. Wiedziała, że gdyby ktoś dowiedział się o jej romansie z chłopakiem Musy, od razu by ją wytępił. Tak, wiedziała o tym aż za dobrze. Na początku Riven był ty...

#1

Czarodziejka Słońca i Księżyca powoli zaczęła się przebudzać. Kiedy już podniosła się i usiadła na łóżku spojrzała w okno. Pogoda wskazywała na to, że dzisiaj będzie nieprzyjemnie. Można było powiedzieć, że zanosiło się na burzę. Westchnęła. Źle znosiła tę pogodę jako księżniczka Solarii przyzwyczajona do upałów. Zaczęła przypominać sobie sen, w którym nawiedziła ją tajemnicza postać. Nie miała pojęcia, kto to może być - być może wróżka, a może jasnowidz. "Szczęście okaże się domkiem z kart, a w Twoim sercu wypali się ostatnia iskierka nadziei". OSTATNIA. ISKIERKA. NADZIEI. Czarodziejce zachciało się śmiać, w końcu miała wręcz idealne życie. Rodzice, którzy znów postanowili się ze sobą zejść, przystojnego i kochającego chłopaka oraz wspaniałe przyjaciółki. "To był jedynie zły sen, o którym powinnam zapomnieć", uznała i sięgnęła po swój notes, w którym zapisała sobie przemyślenia, tak jak to zawsze robiła. Ot tak, gdyby nagle tego wszystkiego zapom...

#o56. "I don't want a lot for Christmas..."

"...There's just one thing I need: I don't care about the presents underneath the Christmas tree. I just want you for my own more than you could ever know. Make my wish come true - all I want for Christmas is you!" Notka poświęcona osobom, które regularnie czytają mojego bloga lub weszli na niego jeden jedyny raz. Życzę Wam dobrych, spokojnych świąt (w końcu jeszcze są święta xd), miłego kolędowania. Zdrowia, szczęścia, pomyślności. Dobrych ocen, znalezienia swojego miejsca na świecie i spełnienia marzeń. Wiem, że trochę krótko i skromnie napisałam, ale to od serca.