Hej. Jutro idę do gimnazjum sprawdzić listę przyjętych. Rany, mam nadzieję, że znajdę się w mojej wymarzonej klasie. Problem w tym, że do niej chciało zgłosić się najwięcej osób. No cóż. Chcę się tam dostać, ale jak się nie uda, to trudno ;-;. Poszłabym na ogólną. Ale to nie jest moja wymarzona klasa z kolei. Cała w nerwach jestem. Muszę tam iść, muszę...
***
Ogólnie to nic ciekawego. Nudzę się. O tej porze byłabym na matematyce, ale byłoby ciekawie - zawsze tak było na tej lekcji. Poczucie humoru nauczycielki + humor błaznów = coś niesamowitego, dzięki temu ta lekcja nigdy nie był nudna.
Tak, ja rozpaczam, a trzeba iść dalej przez życie, nie oglądać się za siebie...
***
Adel ia, dziękuję Ci za komentarz - następna część pojawi się niedługo, obiecuję...
***
Może jeszcze później coś naskrobię na blogu, na razie.
Komentarze
Prześlij komentarz