Tak, tyle obietnic było na wakacje. Że tyle spotkań będzie, że nie zapomnimy o sobie. Fakt - patrząc na zdjęcie lub na Facebook'a nie da się zapomnieć - ale co ze spotkaniami? Ot, tak nagle ucichło? A tyle obietnic było.
***
Dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową - oczywiście mój braciszek nie wytrzymał i wrócił do domu. Był upał o;. Domki na obrzeżach miasta takie śliczne... a minus jest taki, że do centrum daleko i w ogóle, mimo że moje miasto nie jest duże.
***
Są wakacje, a ja nie mam co robić i pisać :<. Opowiadanie byłoby jutro, ale dziś... no nic. Dobranoc.
Komentarze
Prześlij komentarz