Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

#o51. Kamila

Hej :3. W końcu postanowiłam wrócić do tego bloga. Na razie zawiesiłam opowiadanie, jednak na pewno kiedyś do niego wrócę ^^. A teraz mój kolejny słaby wytwór bez tytułu. Tak, wiem, że jest krótki. Dziewczyna przebudziła się i wyjrzała przez okno. Mimo tego, że jej okno znajdowało się na pierwszym piętrze, na trawie zobaczyła poranne kropelki rosy. Dzień zaczynał się wprost fantastycznie. Szkoda tylko, że był to poniedziałek i znów zaczynał się kolejny tydzień szkoły. - Ach... - westchnęła cicho i zaczęła wpatrywać się w ogród wypełniony pięknymi kwiatami. Z zamyślenia wyrwało ją pukanie do drzwi pokoju. - Tyśka, otwieraj! Za pół godziny musisz wyjść do szkoły! - usłyszała stanowczy głos matki, która najwyraźniej była czymś bardzo zdenerwowana. Nastolatka zdusiła w sobie jęknięcie i wolno skierowała się w stronę szafy. ***** - Dzień dobry, nazywam się Elżbieta Zawadzka i będę uczyła was fizyki. Wiem, że to może trochę nieodpowiednie, zmieniać nauczycielkę w trze

#o5o. Zmiana

To nie kolejny rozdział, a opublikowany na WinxBlogger kilka dni temu. Miłego czytania :3. ****** Eternity stała jak wryta. Pierwszy raz słyszała płacz matki. Czyżby naprawdę kochała Valtora, tego chłopaka? "Czuję się jak w argentyńskiej telenoweli. - pomyślała. - Jednak wcale nie jest mi do śmiechu. Nie mogę w to uwierzyć, ale boję się własnej matki... Nie! Będę silna!". I z tym mocnym postanowieniem wróciła do swojego pokoju. Zaś Kiara była zaskoczona zachowaniem królowej. "Jeśli pomyśli, że Stella to ja... może mnie zabić. Muszę ostrzec Stell." - myślała, jednak nie mogła zdecydować się, co zrobi dalej. - Charmix! - krzyknęła, przemieniając się. Jej strój był w pomarańczowym kolorze, był to kombinezon bez rękawów, za to miał długie nogawki. Buty były minimalnie ciemniejsze. Skrzydła były białego koloru. Na głowie miała pomarańczową, iskrzącą się opaskę, a rękawiczki były krótkie, do nadgarstka. Włosy były rozpuszczone, lekko falowane. Wyglądała