Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2014

#o56. "I don't want a lot for Christmas..."

"...There's just one thing I need: I don't care about the presents underneath the Christmas tree. I just want you for my own more than you could ever know. Make my wish come true - all I want for Christmas is you!" Notka poświęcona osobom, które regularnie czytają mojego bloga lub weszli na niego jeden jedyny raz. Życzę Wam dobrych, spokojnych świąt (w końcu jeszcze są święta xd), miłego kolędowania. Zdrowia, szczęścia, pomyślności. Dobrych ocen, znalezienia swojego miejsca na świecie i spełnienia marzeń. Wiem, że trochę krótko i skromnie napisałam, ale to od serca.

#o55. "Bo do tańca trzeba dwojga zgodnych ciał i pełnych serc..."

Dzisiaj notka trochę nietypowa, gdyż zaczęłam pisać coś w rodzaju pamiętnika. Wszystko, o czym piszę, wydarzyło się naprawdę, zmieniam jedynie imiona ;). Może troszkę inną formą zachęcę Was do czytania. Aha, jakby ktoś się nie połapał, to akcja zaczęła się w zeszłą środę (17.12).

#o53. Panna Castain

Witajcie, kochani! Wiem, że jest już późno, a ja opuszczam tego bloga. Dziękuję osobom, które tutaj zaglądają w poszukiwaniu nowej notki lub nowego rozdziału. Naprawdę jest to dla mnie ważne. Nie dodaję nic ze względu na szkołę - ostatnie tygodnie są zawalone różnymi sprawdzianami, a mi zależy na dobrych ocenach. Tak więc, jeszcze raz dziękuję i dzisiaj dodaję nowy rozdział (wcześniej pojawił się na WB, ale dopiero teraz go tutaj wstawiam :>).

#o52. Pamiętnik księżniczki

Szczerze mówiąc, nienawidzę pisać jakichkolwiek wstępów, więc tylko dodam, że zaczęłam pisać sobie nowe opowiadanie, które pewnie powtórzy los wcześniejszych i pozostanie niedokończone ^^. Można skomentować także na WB, gdzie znajduje się tutaj . ~~~~~~~~~~~~~~ Stella. Podobno księżniczka Solarii, pusta lala niegodna zaufania. Księżniczka myśląca tylko o ciuchach. Mająca świetnego narzeczonego. Szczupła, ładna, zgrabna i obiekt pożądania wielu chłopaków. Silna czarodziejka, która zdobyła największą moc w wymiarze Magix. Perfekcyjna idolka nastolatek. Naprawdę? Tylko ja wiem, jaka jest prawda. Inna. Bolesna. Brandon niby jest przystojnym i idealnym królem Queenlandii, ale to nie jest prawda. Nie kochamy się, nie chcemy być ze sobą, ale nie umiemy ze sobą zerwać. W pewnym sensie ciągle chciałabym z nim być, ale czy naprawdę? Wiele razy mnie zdradzał, nie oszczędził nawet mojej najlepszej przyjaciółki... Rodzice są wiecznie zapracowani, a każdą wolną chwilę poświęcają moje

#o51. Kamila

Hej :3. W końcu postanowiłam wrócić do tego bloga. Na razie zawiesiłam opowiadanie, jednak na pewno kiedyś do niego wrócę ^^. A teraz mój kolejny słaby wytwór bez tytułu. Tak, wiem, że jest krótki. Dziewczyna przebudziła się i wyjrzała przez okno. Mimo tego, że jej okno znajdowało się na pierwszym piętrze, na trawie zobaczyła poranne kropelki rosy. Dzień zaczynał się wprost fantastycznie. Szkoda tylko, że był to poniedziałek i znów zaczynał się kolejny tydzień szkoły. - Ach... - westchnęła cicho i zaczęła wpatrywać się w ogród wypełniony pięknymi kwiatami. Z zamyślenia wyrwało ją pukanie do drzwi pokoju. - Tyśka, otwieraj! Za pół godziny musisz wyjść do szkoły! - usłyszała stanowczy głos matki, która najwyraźniej była czymś bardzo zdenerwowana. Nastolatka zdusiła w sobie jęknięcie i wolno skierowała się w stronę szafy. ***** - Dzień dobry, nazywam się Elżbieta Zawadzka i będę uczyła was fizyki. Wiem, że to może trochę nieodpowiednie, zmieniać nauczycielkę w trze

#o5o. Zmiana

To nie kolejny rozdział, a opublikowany na WinxBlogger kilka dni temu. Miłego czytania :3. ****** Eternity stała jak wryta. Pierwszy raz słyszała płacz matki. Czyżby naprawdę kochała Valtora, tego chłopaka? "Czuję się jak w argentyńskiej telenoweli. - pomyślała. - Jednak wcale nie jest mi do śmiechu. Nie mogę w to uwierzyć, ale boję się własnej matki... Nie! Będę silna!". I z tym mocnym postanowieniem wróciła do swojego pokoju. Zaś Kiara była zaskoczona zachowaniem królowej. "Jeśli pomyśli, że Stella to ja... może mnie zabić. Muszę ostrzec Stell." - myślała, jednak nie mogła zdecydować się, co zrobi dalej. - Charmix! - krzyknęła, przemieniając się. Jej strój był w pomarańczowym kolorze, był to kombinezon bez rękawów, za to miał długie nogawki. Buty były minimalnie ciemniejsze. Skrzydła były białego koloru. Na głowie miała pomarańczową, iskrzącą się opaskę, a rękawiczki były krótkie, do nadgarstka. Włosy były rozpuszczone, lekko falowane. Wyglądała

#o49. Prawda

Hej ^^. W szkole jakoś leci, pomimo licznych testów udało mi się znaleźć czas na wyskrobanie szesnastego rozdziału. Miłego czytania! ***** W oczach Aishy pojawiły się łzy, których za nic nie mogła powstrzymać. Złapała zdjęcie stojące na półeczce i rozbiła ramkę. Tecna usłyszała brzdęk i natychmiast wstała. - Co się stało?! - krzyknęła. - Dlaczego płaczesz?! - Valtor powrócił. - szepnęła dziewczyna, nie mogąc powstrzymać łez. Powoli przypominała sobie, kiedy odebrał jej wzrok i nie chciał dopuścić do zdobycia Enchantix'u. Niszczył planetę Andros bez wahania, otw orzył portal Omega i Tecna została wciągnięta... Pokręciła głową, jakby chciała odpędzić od siebie wszystkie wspomnienia związane z dawnym wrogiem. - To niemożliwe! - odparła zdumiona czarodziejka technologii. - Przecież on nie żyje! - Najwyraźniej zmartwychwstał, czuję jego magię. - zaśmiała się gorzko Aisha. Łzy dalej płynęły po jej twarzy. - Trzeba powiadomić Florę i Stellę, przecież one o niczym

#o48. Niebezpieczna gra

Witajcie! 15 marca założyłam tego bloga, a od tego czasu minęło już pół roku ! Ten blog przechodził usunięcie, zmiany adresu, nowe szablony, moje humorki, przemyślenia i przede wszystkim opowiadanie, dla którego ciągle istnieje :). Wprowadziłam kolejną zmianę, którą jest zmiana szablonu - jest ze strony szablonownica.blogspot.com , wykonała go Walentyna . Serdecznie dziękuję ^^. No cóż, pozostaje mi opublikować kolejny rozdział mojego opowiadania, już piętnasty (jeden został opublikowany tylko na WB, ale przeniosę go tutaj)! Życzę miłego czytania ;). _ 01.2017: W marcu będą trzy lata, a nie wiem, czy zdążę napisać rozdział do tego czasu. ***** Tymczasem Stella razem z Valtorem znalazła się w labiryncie kanałów. Prawdopodobnie było wiele wyjść, jednak wszystkie przykrywały studzienki. Dziewczyna była przerażona, nigdy nie znalazła się w takim miejscu. Gdy zobaczyła mysz, pisnęła. Nie wiedziała, co ma robić. W dodatku chłopak dziwnie się zachowywał, tak jakby coś przed ni