Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2014

#o49. Prawda

Hej ^^. W szkole jakoś leci, pomimo licznych testów udało mi się znaleźć czas na wyskrobanie szesnastego rozdziału. Miłego czytania! ***** W oczach Aishy pojawiły się łzy, których za nic nie mogła powstrzymać. Złapała zdjęcie stojące na półeczce i rozbiła ramkę. Tecna usłyszała brzdęk i natychmiast wstała. - Co się stało?! - krzyknęła. - Dlaczego płaczesz?! - Valtor powrócił. - szepnęła dziewczyna, nie mogąc powstrzymać łez. Powoli przypominała sobie, kiedy odebrał jej wzrok i nie chciał dopuścić do zdobycia Enchantix'u. Niszczył planetę Andros bez wahania, otw orzył portal Omega i Tecna została wciągnięta... Pokręciła głową, jakby chciała odpędzić od siebie wszystkie wspomnienia związane z dawnym wrogiem. - To niemożliwe! - odparła zdumiona czarodziejka technologii. - Przecież on nie żyje! - Najwyraźniej zmartwychwstał, czuję jego magię. - zaśmiała się gorzko Aisha. Łzy dalej płynęły po jej twarzy. - Trzeba powiadomić Florę i Stellę, przecież one o niczym

#o48. Niebezpieczna gra

Witajcie! 15 marca założyłam tego bloga, a od tego czasu minęło już pół roku ! Ten blog przechodził usunięcie, zmiany adresu, nowe szablony, moje humorki, przemyślenia i przede wszystkim opowiadanie, dla którego ciągle istnieje :). Wprowadziłam kolejną zmianę, którą jest zmiana szablonu - jest ze strony szablonownica.blogspot.com , wykonała go Walentyna . Serdecznie dziękuję ^^. No cóż, pozostaje mi opublikować kolejny rozdział mojego opowiadania, już piętnasty (jeden został opublikowany tylko na WB, ale przeniosę go tutaj)! Życzę miłego czytania ;). _ 01.2017: W marcu będą trzy lata, a nie wiem, czy zdążę napisać rozdział do tego czasu. ***** Tymczasem Stella razem z Valtorem znalazła się w labiryncie kanałów. Prawdopodobnie było wiele wyjść, jednak wszystkie przykrywały studzienki. Dziewczyna była przerażona, nigdy nie znalazła się w takim miejscu. Gdy zobaczyła mysz, pisnęła. Nie wiedziała, co ma robić. W dodatku chłopak dziwnie się zachowywał, tak jakby coś przed ni

#o47. Powrót wspomnień

Witajcie! Najpierw chciałabym przeprosić osoby czekające na kolejną część mojego opowiadania - wiem, że nie było mnie tutaj od miesiąca. W tym roku rozpoczęłam gimnazjum i jest mi ciężko ze wszystkim się wyrobić (zwłaszcza, że życie w gimnazjum nie układa mi się pomyślnie). Ten rozdział wyszedł mi strasznie krótki, chociaż pisałam go od dwóch tygodni... Postaram się następny dodać w niedzielę/poniedziałek. A, i dziękuję za 2,100 wyświetleń. Jesteście najlepsi <3. ********* Stella odebrała połączenie. Był to nieznany numer. Była pewna, że nigdy wcześniej go nie widziała. Bała się, że to ma jakiś związek z Solarią. - Halo? - przyłożyła telefon do ucha. - O, to już mnie nie poznajesz? - usłyszała odpowiedź na swoje pytanie. Głos należał do jakiejś dziewczyny, jednak był nieprzyjemny i ironiczny. - A z kim mam okazję rozmawiać? - spytała czarodziejka drżącym głosem. Spojrzała do Valtora, który chyba chciał jej coś powiedzieć, ale dziewczyna powstrzymała go. Z telefonu