Przejdź do głównej zawartości

#o28. Myśl, myśl, myśl...

Hej. Jutro idę do gimnazjum sprawdzić listę przyjętych. Rany, mam nadzieję, że znajdę się w mojej wymarzonej klasie. Problem w tym, że do niej chciało zgłosić się najwięcej osób. No cóż. Chcę się tam dostać, ale jak się nie uda, to trudno ;-;. Poszłabym na ogólną. Ale to nie jest moja wymarzona klasa z kolei. Cała w nerwach jestem. Muszę tam iść, muszę...

***

Ogólnie to nic ciekawego. Nudzę się. O tej porze byłabym na matematyce, ale byłoby ciekawie - zawsze tak było na tej lekcji. Poczucie humoru nauczycielki + humor błaznów = coś niesamowitego, dzięki temu ta lekcja nigdy nie był nudna.
Tak, ja rozpaczam, a trzeba iść dalej przez życie, nie oglądać się za siebie...

***

Adel ia, dziękuję Ci za komentarz - następna część pojawi się niedługo, obiecuję...

***

Może jeszcze później coś naskrobię na blogu, na razie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#1

Czarodziejka Słońca i Księżyca powoli zaczęła się przebudzać. Kiedy już podniosła się i usiadła na łóżku spojrzała w okno. Pogoda wskazywała na to, że dzisiaj będzie nieprzyjemnie. Można było powiedzieć, że zanosiło się na burzę. Westchnęła. Źle znosiła tę pogodę jako księżniczka Solarii przyzwyczajona do upałów. Zaczęła przypominać sobie sen, w którym nawiedziła ją tajemnicza postać. Nie miała pojęcia, kto to może być - być może wróżka, a może jasnowidz. "Szczęście okaże się domkiem z kart, a w Twoim sercu wypali się ostatnia iskierka nadziei". OSTATNIA. ISKIERKA. NADZIEI. Czarodziejce zachciało się śmiać, w końcu miała wręcz idealne życie. Rodzice, którzy znów postanowili się ze sobą zejść, przystojnego i kochającego chłopaka oraz wspaniałe przyjaciółki. "To był jedynie zły sen, o którym powinnam zapomnieć", uznała i sięgnęła po swój notes, w którym zapisała sobie przemyślenia, tak jak to zawsze robiła. Ot tak, gdyby nagle tego wszystkiego zapom...

#2

Życie staje się niesamowicie trudne, kiedy z dnia na dzień tracisz oparcie we wszystkich i postanawiasz uciec. Ot tak, pozostawiasz całe swoje życie za sobą i uciekasz. Od odpowiedzialności, obowiązków, całej przeszłości. Jedynym, co na ciebie czeka, jest przyszłość pełna blasku.

~ Zawieszenie ~

Nie, to nie jest żart na Prima Aprilis. Trochę zastanawiałam się nad tą decyzją i postanowiłam, że, tak jak napisałam, zawieszam bloga na czas nieokreślony . Powodem nie jest brak internetu, którego mam ostatnio wystarczająco dużo, albo za dużo nauki. Pierwsza rzecz to sprawy osobiste, które muszę uporządkować. Druga - nikt nie wchodzi, nie komentuje, nie ocenia. Nie kończę jednak działalności bloga - może kiedyś wrócę ;). Do zobaczenia.